Wśród 96 znakomitych Obywateli, było 9 protektorów i przyjaciół naszej Fundacji, których z żalem i wielkim bólem opłakujemy: Prezydent Ryszard KACZOROWSKI; para Prezydencka RP: Lech KACZYŃSKI i Maria KACZYŃSKA; gen. dyw. bp Tadeusz PŁOSKI, biskup polowy Wojska Polskiego; Piotr NUROWSKI, prezes PKOl; Czesław CYWIŃSKI, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK; o. Rektor Józef JONIEC, prezes Stowarzyszenia Parafiada; Maciej PŁAŻYŃSKI – prezes Wspólnoty Polskiej; ks. prof. Ryszard RUMIANEK – J.M. Rektor Uniwersytetu im. Wyszyńskiego.
Informuję w imieniu Pana Józefa Kaczmarka - Szefa Biura i założyciela Fundacji Młodej Polonii, że Zarząd Fundacji Młodej Polonii zaczął wysyłać do rodzin w/w tragicznie zmarłych - telegramy kondolencyjne.
Fundacja Młodej Polonii dziękuje za telefony i nadesłane na adres Fundacji e-maile z kondolencjami i wyrazami solidarności.
______________________________________________________________
Łączę się w bólu i składam wyrazy najgłębszego współczucia Rodzinom i Bliskim ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, ale i całej Polsce, pogrążonej w żałobie, która niestety, będzie trwać więcej niż 7 dni…
Monika Risteska - Dyrektor Przedstawicielstwa Fundacji Młodej Polonii w Macedonii
Wzruszające wiersze, dotyczące katastrofy, Pani mgr Marzanny Danek Hnelozub - Dyrektorki Przedstawicielstwa Fundacji Młodej Polonii w Austrii Wschodniej:
Katyń I
wzrok najpierw wbity w ziemie
wznosi się wolno
w bezkres
ponad wierzchołkami sosen
osaczających kolumnadą
duszność więzienia
krzyk przerażający
w głuszy
ciszy
choć milczenie
i tylko ten cichy płacz
duszony w sobie
z każdej łzy
zakwita nadzieja
wierzę
Jaki sen wieczny śnią dzisiaj kaci?
***
mieć odwagę spojrzeć w oczy
hańba...strzał w plecy
Boskie
I ludzkie prawo do własnego grobu
na zawsze już patrzeć będą
w cztery strony świata
oskarżając
szeroko zamknięte
oczodoły katyńskiego lasu
wznosi się wolno
w bezkres
ponad wierzchołkami sosen
osaczających kolumnadą
duszność więzienia
krzyk przerażający
w głuszy
ciszy
choć milczenie
i tylko ten cichy płacz
duszony w sobie
z każdej łzy
zakwita nadzieja
wierzę
Jaki sen wieczny śnią dzisiaj kaci?
***
mieć odwagę spojrzeć w oczy
hańba...strzał w plecy
Boskie
I ludzkie prawo do własnego grobu
na zawsze już patrzeć będą
w cztery strony świata
oskarżając
szeroko zamknięte
oczodoły katyńskiego lasu
Katyń II
....zostały po nich znów tylko guziki
w hołdzie Największym Córom i Synom Polski
samolot wyleciał zgodnie z planem
śpieszyli się do swoich żołnierzy
zostawiał za sobą biało – czerwoną smugę
w służbie Polsce
zawsze zapatrzeni w górę
...ziemia jest przecież zbyt przyziemna
/zapomnieli spojrzeć w dół/
dotarli do nich z dokładnością do pól-sekundy
/punktualność jest cnotą królów!/
a nawet PRZED czasem
z jaką radością musieli być witani!
I honorami!
Salwy! nad lotniskiem słychać było głośne wybuchy
padali sobie w ramiona!
samolot spadał szybciej, niż mógł nadążyć za nim Anioł Stróż
/spadał już pusty/
skrzydłami razem ścinali drzewa
gdy dotarł jako pierwszy na miejsce
znalazł jedynie guziki
przypatrywał się im
jakby z pewną bezradnością i niedowierzaniem,
gdy napełniły jego śnieżnobiałe dłonie
w hołdzie Największym Córom i Synom Polski
samolot wyleciał zgodnie z planem
śpieszyli się do swoich żołnierzy
zostawiał za sobą biało – czerwoną smugę
w służbie Polsce
zawsze zapatrzeni w górę
...ziemia jest przecież zbyt przyziemna
/zapomnieli spojrzeć w dół/
dotarli do nich z dokładnością do pól-sekundy
/punktualność jest cnotą królów!/
a nawet PRZED czasem
z jaką radością musieli być witani!
I honorami!
Salwy! nad lotniskiem słychać było głośne wybuchy
padali sobie w ramiona!
samolot spadał szybciej, niż mógł nadążyć za nim Anioł Stróż
/spadał już pusty/
skrzydłami razem ścinali drzewa
gdy dotarł jako pierwszy na miejsce
znalazł jedynie guziki
przypatrywał się im
jakby z pewną bezradnością i niedowierzaniem,
gdy napełniły jego śnieżnobiałe dłonie
Marzanna Danek
No comments:
Post a Comment